Wszystkie krypty (fabularna gadka) miały służyć nie uratowaniu ludzkości od wojny i atomowej zagłady ale miały służyć eksperymentom na rzecz Vault-Tec.
Tak w F:NV w jednej byli tylko hazardziści, i wszystkie spory były rozstrzygane w ramach gier losowych, tak i tu są... rożne, krypty.
W 111 zamrozili ludzi (chyba jedna jedyna, w normalny sposób uratowała ludzi...).
W rożnych kryptach znajdowali się różni ludzi, z rożnych grup społecznych, w jednym z terminali wyczytałem, że w 114 mieli znaleźć się biznesmeni i im podobni bogacze, gdzieś nawet była lista nazwisk.
Nie pamiętam teraz numerów ale w paru kryptach byłem.
W jednej normalnie żyli ludzie od tych 200 lat, w trakcie robienia dla nich zadań okaże się, że część w której żyli to była ledwie połowa krypty. Główna część to laboratoria, w których na kretoszczurach wytwarzali rożne wirusy, po to żeby potem zarazić tych ludzi w tej pierwszej części, uodpornić, towrzyć szczepionki, stworzyć ludzi odprzężonych na WSZYSTKO i takie tam bajery, nie będę za szczegółowo opisywał, dodatkowo na końcu można tam zdobyć towarzysza, robota.
Inna krypta, zasiedlona przez Strzelców, gdzieś na dole mapy (po lewej stronie), jeszcze nie wchodziłem do środka.
Inna, też zajęta przez Strzelców to właściwie ich dom/baza/siedziba, w jednym z terminali byłą ciekawa historyjka o jakimś tam jasiu i Małgosi, które to musiały się szkolić itd. itd. taka opowiastka dla dzieci traktująca właśnie o Strzelcach.
Nie wiem czy Jeszce gdzieś jakiejś nie widziałem krypty.
Numery dopisze jak sobie przypomnę.